Czwartek. Godzina 7:15 rano. Pobudka.
Jadę do Paisley na spotkanie z Agą Z., która będzie mi dzisiaj robić makijaż w ramach szkolenia, jakie teraz przechodzi. W szkoleniu tym, biorą udział tylko profesjonalne makijażystki, które niebawem zadbają o piękny wygląd sportowców podczas Igrzysk Wspólnoty Brytyjskiej.
Z Agą znamy się od ponad dwóch lat. Kilkakrotnie udało nam się razem pracować przy projektach fotograficznych.
Aga "malowała", a ja "cykałam" zdjęcia.
Nie ukrywam, że bardzo ucieszyłam się na nasze dzisiejsze spotkanie, bo jak nigdy dotąd nie miałam profesjonalnie wykonanego makijażu. Szkoda tylko, że rano obudziłam się zakatarzona i z bolącym gardłem. Na szczęście relaks u Agi na fotelu szybko pozwolił mi zapomnieć o złym samopoczuciu :)
A to już zdjęcia, jakie udało mi sie zrobić telefonem, z dzisiejszego spotkania z Agą.
Tradycyjne #selfie
I mistrzyni pędzla, Aga Z.
Polecam odwiedzić strone Agi na FB
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz